piątek 7, kwiecień, 2023
Archiwum kategorii: ludzie
czwartek 6, kwiecień, 2023
Historia naszego biegactwa
Zawsze oboje byliśmy aktywni, Kostek kiedyś się regularnie wspinał, jeździliśmy na rowerach. A potem zaszliśmy w ciążę. Ja prawdziwą, a Kostek dla solidarności ze mną w spożywczą. Ja urodziłam, a on…. no…. ważył ponad 100 kilo i był okrąglutki. Po paru latach ja zaczęłam uprawiać regularny sport – najpierw roller derby, a potem – żeby poprawić wydolność – biegać. Najpierw sama, potem parkruny, potem pierwsza połówka.
Czytaj dalejczwartek 4, kwiecień, 2019
Spotkanie ze Scottem Jurkiem
Kiedy przyjechałam do Warszawy z dalekiego Białegostoku na spotkanie ze Scottem Jurkiem wiele ludzi pytało mnie ‘chciało ci się przyjeżdżać specjalnie do Warszawy?’ Jak to czy mi się chciało?! Jak często pojawia się okazja, żeby poznać swojego guru, słynnego ultramaratończyka, propagatora diety wegańskiej? To druga wizyta Jurkera w Polsce, przyjechał na promocję książki Północ, wcześniej był tutaj 7 lat temu.
czwartek 21, marzec, 2019
Scott Jurek Warszawa 2019
To druga książka Scotta i jego druga wizyta w Polsce. Widzimy się więc razem w Warszawie we wtorek 26.03 na wspólnym treningu o 10.00, a później o 18.00 na spotkaniu stacjonarnym też w klubie sportowym LAAB Al. Ks. J. Poniatowskiego 1 (zaraz przy PGE Narodowym). Zobaczcie relację z spotkania z ikoną Wegańskiego Ultra z Poznaniu w 2012 roku
sobota 1, grudzień, 2018
Manifest Vege Runners
Jesteśmy bandą biegaczy zwariowanych na punkcie sportu i diety roślinnej. Biegamy szybko, wolno, długo, krótko, na zawodach, w parku i dookoła bloku. Są wśród nas weganie i wegetarianie w różnym wieku i na różnym poziomie sportowym. Różnorodność ta jest naszą siłą. Lubimy zdrową rywalizację, ale niedzielni biegacze też się czują z nami świetnie. Chętnie podzielimy się z Tobą doświadczeniami, wiedzą i powitamy jako nowego Vege Runnersa.
czwartek 30, kwiecień, 2015
Polska Biega 10 lat
Dawno, baaaardzo dawno temu, zanim ruszyła w Polsce akcja Polska Biega, gdy po ulicach przechadzały się dinozaury, aktywność fizyczna zwana bieganiem znana była wszystkim, ale praktykowana jedynie przez nielicznych. Pojawienie się gdziekolwiek, czy to na ulicach miasta, czy na polnych, leśnych ścieżkach w stroju sportowy, wzbudzało wśród gawiedzi duże zainteresowanie. Taka biegnąca osoba uznawana była zawsze za „zawodowca”, stawała się obiektem komentarzy różnego zabarwienia – od zachwytu, poprzez ciekawość aż do drwiny.
poniedziałek 16, marzec, 2015
Zorientowani biegacze :)
Pierwszy raz z biegiem na orientację zetknąłem się ponad 20 lat temu. Jak teraz o tym myślę, to… rany, jaki ja stary już jestem! 🙂 Ekhem, w każdym razie, wszystko zaczęło się na lekcji geografii. Nasz nauczyciel chciał, żebyśmy wzięli udział w turnieju, na którym jedną z konkurencji był właśnie bieg z mapą. Trzeba było się do tego biegu jakoś przygotować i wtedy właśnie pojechałem na moje pierwsze zawody, razem z koleżanką i kolegą. Pamiętam podziw, jaki budzili w nas zawodnicy biegający dużo lepiej od nas i pamiętam ten smak przygody, który towarzyszył mi za każdym razem gdy braliśmy mapę i wyruszaliśmy do lasu. Wiele się od tego czasu zmieniło.
czwartek 9, październik, 2014
Robię tai chi, czasem biegam… czasem chodzę
niedziela 21, wrzesień, 2014
Bieganizm, Wegaństwo – podsumowanie konkursu
środa 17, wrzesień, 2014