W tym roku po raz pierwszy decyduję się w ramach Nocnej Ściemy pokonać trasę półmaratonu, a nie maratonu. Nie żałuję tej decyzji.
niedziela 19, listopad, 2017
czwartek 16, listopad, 2017
Co nas napędza do biegania tak niewyobrażalnych dystansów?!. Na pewno nie można o nas powiedzieć, że jesteśmy normalni. Ale też nie, że jesteśmy nienormalni. Więc co można o nas powiedzieć? Otóż można o nas powiedzieć ludzie z pasją. Biorąc pod uwagę ogromny kilometraż jaki biegamy – Ludzie z Wielką Pasją. Choć w pojęciu ludzi, którzy na co dzień nie mają styczności z bieganiem zapewne myślą, że nie jesteśmy normalni. Czytaj dalej
poniedziałek 6, listopad, 2017
wtorek 24, październik, 2017
Niedziela, 15. października 2017 roku zostanie z pewnością zapamiętana jako dzień wyjątkowy dla Vege Runners. Pierwsze drużynowe złoto w historii klubu. Nie minął nawet miesiąc od wiekopomnego drużynowego srebra na 39. Maratonie Warszawskim, a tu kolejny ogromny sukces całej drużyny. Zostaliśmy w tę pamiętną niedzielę najlepszą ekipą Warsaw Club Challenge 2017.
poniedziałek 23, październik, 2017
Sobota, godzina 8.00 rano, pogoda na zewnątrz raczej z tych co powoduje , że chętnie przyznałbyś Nobla tym co wymyślili łóżko, kołdrę i poduszkę … O tej właśnie porze dojeżdżamy z Gonią do podkrakowskiej Dolinki Będkowskiej. Widok białych, wapiennych skał na tle lasu w jesiennych kolorach od razu poprawia nam humory. Na tylnym siedzeniu drzemie jeszcze jeden pasażer. Jak się okaże później bohater tego dnia…
czwartek 19, październik, 2017
Turystyka biegowa to jest coś, co tygrysy lubią najbardziej. Kiedy biegnie się maraton w otoczeniu pięknej przyrody i architektury, nawet zmęczenie jakby mniej dokuczało.
Żeby dotrzeć do Colmar w Alzacji, najpierw musiałem dojechać pociągiem do Szczecina, potem autobusem do Berlina, kolejnym autobusem i pociągiem na lotnisko Schönefeld, samolotem na lotnisko Bazylea-Miluza-Fryburg we Francji, stamtąd autobusem do Bazylei w Szwajcarii, wreszcie kolejnym autobusem do Colmar. Skomplikowane, tym niemniej wyjazd do Alzacji należał do udanych, sam maraton w Colmar też.
środa 18, październik, 2017
niedziela 15, październik, 2017
Tym razem powędrowałem w Góry Harz. Sam środek Niemiec – Saksonia Anhalt, gdzie najwyższym szczytem jest Brocken (1141m). Góra tajemnicza jak Ślęża, kapryśna jak Babia Góra, ze szczytem przypominającym Śnieżkę. Znajduje się tam ogród botaniczny, wieża przekaźnikowa i stacja meteorologiczna. Niemal na sam szczyt wjeżdża ciuchcia buchająca parą. Dwa razy przebiegałem przez tory, ze szczęściem, gdzie akurat nie jechała, bo gdyby jechała to musiałbym czekać aż przetoczy się dalej. Słyszałem w oddali jak wydawała dźwięki, a na własne oczy widziałem jak startowała w Wernigerode, miasteczka u podnóża gór. Czytaj dalej
wtorek 3, październik, 2017
W ostatnią niedzielę 1.10. 2017 r. na świecie obchodzony był Światowy Dzień Wegetarianizmu. Przy okazji tego święta w Warszawie odbył się kolejny BIEG WEGAŃSKI zorganizowany przez ekipę Run Vegan. Była to już VII edycja tego wydarzenia, która tym razem miała miejsce na nowo otwartym fragmencie Bulwarów nad Wisłą.
niedziela 1, październik, 2017
W chwili gdy razem z Tomkiem „Pająkiem” i Andrzejem stawałem w czerwonej strefie startowej 39tego Maratonu Warszawskiego w głowie miałem mętlik. Nie, nie taki nerwowy. Jakoś dziwnie jak nigdy byłem spokojny. Przez głowę przelatywało mi tysiące myśli i scenariuszy jak będą wyglądały te nadchodzące 3 godziny. Pogoda idealna, nie za zimno, lekko mży, czerwona strefa startowa… To tutaj zaraz po elicie startują najszybsi biegacze – robi wrażenie i dodaje skrzydeł. I te myśli… Nie wiem sam ile razy w głowie powtarzałem sobie: „co ma być to będzie – rób swoje, na 9tym , 18tym, 27mym żel, woda, luz… ”